Dzisiaj o 5:58 naszego czasu firma SpaceX za pomocą Falcona 9 wystrzeliła kolejną misję Starlink, jednak wbrew pozorom istnieje pewien ciekawy aspekt tego lotu. Pierwszy stopień rakiety pobił bowiem rekord pod względem ilości lotów w kosmos pojedynczego członu pojazdu, po czym z powodzeniem wylądował na oceanicznej platformie JRTI.

Booster o oznaczeniu B1058 zanotował swój szesnasty start, a wcześniej, począwszy od czerwca 2020, brał udział w dziesięciu misjach Starlink (dzisiejsza była jedenasta), misji załogowej Demo-2, starcie z satelitą ANASIS-II, locie zaopatrzeniowym na Międzynarodową Stację Kosmiczną CRS-21, a także dwóch misjach Transporter z wieloma lekkimi satelitami. B1058 pobił swój własny rekord, który ustanowił 17 grudnia 2022, zatem ponad pół roku zajęło SpaceX przygotowanie i przydzielenie go do następnego lotu.

Dzisiejszy start był 91. poświęconym konstelacji Starlink. Na niskiej orbicie okołoziemskiej znalazły się 22 satelity nowszej wersji, V2 Mini, które są znacznie masywniejsze i posiadają szereg usprawnień. Mogą pochwalić się czterokrotnie większą przepustowością czy wydajniejszymi i tańszymi silnikami napędzanymi argonem.