Początek misji Łunochoda 2

0 komentarzy
Koła Łunochoda 2 (Wikimedia Commons)
Koła Łunochoda 2 (Wikimedia Commons)

Nawet gdy było już wiadome, że USA wygrało wyścig kosmiczny, Związek Radziecki nie przestawał badać Księżyca. Niecały miesiąc po powrocie na Ziemię ostatniej księżycowej misji programu Apollo, Sowieci wysłali w kierunku Księżyca bezzałogową misję Łuna 21 z łazikiem Łunochod 2.

Start rakiety odbył się 8 stycznia 1973 roku, a to znaczy, że dzisiaj obchodzimy 51 rocznicę tego lotu. Sam lądownik dotarł na Księżyc tydzień później i osiadł między Morzem Jasności a górzystym terenem zwanym Montes Taurus. Już trzy godziny po lądowaniu z rampy zjechał łazik Łunochod 2, który był lepszą i bardziej wyposażoną wersją swojego poprzednika.

W porównaniu z Łunochodem 1, nowy łazik miał trzy kamery telewizyjne oraz usprawniony mechanizm kół do poruszania się. Dzięki temu mógł poruszać się szybciej i dalej. Już pierwszego dnia Łunochód 2 pokonał ten sam dystans co poprzedni radziecki robot wysłany na Księżyc.

Finalnie, w ciągu 4 miesięcy misji łazika pokonał on 37 kilometrów, co aż do 2014 roku było rekordem, jeśli chodzi o dystans pokonany przez pojazd na innym niż Ziemia ciele niebieskim. A co zawiodło? Wszystko zaczęło się od małej kolizji, 9 maja 1973 roku, gdy Łunochod 2 zwiedzał jeden z Księżycowych kraterów. Pokrywa jego paneli słonecznych nie była zamknięta i łazik zahaczył nią o strome ściany tego miejsca. W efekcie spora ilość pyłu księżycowego oderwała się od ściany i zakryła panele słoneczne łazika utrudniając mu pobieranie energii.

Później, gdy radzieccy uczeni próbowali zamknąć pokrywę, część pyłu przedostała się do środka łazika i pokryła jego radiator. Na skutek tego Łunochod 2 miał problemy z oddawaniem ciepła do atmosfery i cały czas się przegrzewał, uniemożliwiając wykonywanie nim jakichkolwiek operacji. Po wielu nieudanych próbach uratowania robota, Związku Radzieckiemu nie pozostało nic innego, jak ogłoszenie zakończenia misji 3 czerwca tego samego roku.

Dodatkową ciekawostką na temat Łunochoda 2 jest fakt, że radzieccy operatorzy korzystali z amerykańskich zdjęć powierzchni Księżyca przy wyznaczaniu trasy łazika. Według relacji samych radzieckich uczonych, zdjęcie te przekazał im amerykański naukowiec podczas odbywającej się w Moskwie konferencji na temat badań kosmosu, już po wylądowaniu Łuny 21 na Srebrnym Globie. Inną ciekawostką jest zaś fakt, że łazik i lądownik należą obecnie do kosmicznego turysty i producenta gier komputerowych Richarda Garriotta, który kupił obydwa urządzenia od Rosjan na aukcji.

Czytaj podobne posty

Dyskusja (0 komentarzy)
  • Napisz komentarz jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *