Uszkodzony Sojuz wrócił na Ziemię

0 komentarzy
Zdjęcie: Roskosmos
Zdjęcie: Roskosmos

28 marca rosyjski statek załogowy Sojuz MS-22, który w grudniu doznał awarii układu chłodzenia, odłączył się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i wrócił na powierzchnię Ziemi. Pojazd z dodatkowymi 218 kg towaru na pokładzie opuścił moduł Rasswiet o 11:52 naszego czasu, a lądowanie kapsuły za pomocą spadochronu miało miejsce już o 13:42. Oczywiście całość została przeprowadzona w sposób autonomiczny, a w środku nie znajdowała się załoga.

Dziennikarz William Harwood przetłumaczył rosyjski komunikat kontroli misji, w którym ta poinformowała załogę, że podczas powrotu w statku temperatura dochodziłaby do 50°C, gdyby wewnątrz znajdowała się załoga. Nie wiemy jak wpłynęłoby to na systemy Sojuza, lecz z pewnością nie byłaby to przyjemna podróż.

W statku Sojuz MS-22, przypomnijmy, doszło do wycieku całego płynu chłodniczego z modułu serwisowego, co Roskosmos usprawiedliwiał trafieniem mikrometeoroidu. Jednak wyjaśnienie to zaczęło budzić poważne wątpliwości po tym, jak w lutym tego roku statek towarowy Progres MS-21 znalazł się w identycznej sytuacji, a otwór przez który wyciekł płyn znajdował się w podobnym miejscu. Sojuza MS-22 zastąpił wysłany autonomicznie na ISS Sojuz MS-23, który ma zabrać dwóch kosmonautów i astronautę NASA na powierzchnię Ziemi dopiero we wrześniu.