Pierwszym obiektem, który poleciał w kosmos ponad orbitę ziemską, był radziecki satelita Łuna 1. Został wystrzelony dokładnie 65 lat temu, 2 stycznia 1959 roku i jako pierwszy obiekt stworzony ludzką ręką osiągnął drugą prędkość kosmiczną, by uciec ziemskiej grawitacji.

Najważniejszym celem sondy był lot w kierunku Księżyca i zderzenie się z jego powierzchnią. W ten sposób Łuna 1 miała umieścić na Srebrnym Globie złote medale z symbolami Związku Radzieckiego. Ambitne plany pokrzyżował jednak problem z naziemnym systemem kontroli lotu.

Sowieci nie chcieli oddać władzy nad rakietą automatycznym systemom, więc działania kolejnych stopni rakiety były kontrolowane poleceniami wysyłanymi radiowo z Ziemi. To się zemściło, gdy awaria sprzętu doprowadziła do zbyt późnego nadania sygnału wyłączenia trzeciego stopnia rakiety. W efekcie sonda miała zbyt dużą prędkość i minęła Księżyc w odległości blisko 6 tysięcy kilometrów, czyli więcej niż półtorej średnicy tarczy Srebrnego Globu.

Na szczęście nie przeszkodziło to w misji naukowej sondy. Łuna 1 odkryła, że nasz Księżyc nie ma pola magnetycznego, wykryła występowanie wiatru słonecznego w kosmosie i dokonała nowych pomiarów ziemskich pasów radiacyjnych. Urządzenie wykonało także eksperyment z wypuszczeniem sporego obłoku gazowego sodu. Powstała w ten sposób chmura pozwoliła na obserwację ruchu sondy i zbadanie zachowania gazów w przestrzeni kosmicznej.

Po 62 godzinach od startu wyczerpały się baterię sondy i misja Łuny 1 została zakończona. Po minięciu Księżyca urządzenie trafiło na heliocentryczną orbitę między Ziemią a Marsem, gdzie spoczywa do dzisiaj. Towarzyszy jej trzeci stopień rakiety, który wyniósł sondę w kosmos.