Eksperyment z tlenową atmosferą

0 komentarzy
Jim Lovell w module dowodzenia Apollo 13 (Nasa/Andy Saunders)
Jim Lovell w module dowodzenia Apollo 13 (Nasa/Andy Saunders)

Jednym z powtarzających się wyzwań przy budowie rakiet jest utrzymanie wagi całej konstrukcji w ryzach. Nie inaczej było przy amerykańskim programie księżycowym z lat ‘60. NASA musiała iść na kompromisy w tej kwestii i jednym z nich było uproszczenie systemu do podtrzymywania życia.

Gdyby astronauci programu Mercury, Gemini i Apollo mieli oddychać zwyczajnym powietrzem atmosferycznym, trzeba by w kapsułach zainstalować osobne zbiorniki azotu oraz tlenu, pociągnąć przewody do każdego z nich i zamontować analizator składu mieszanki powietrza.

Co więcej, przy takim składzie chemicznym powietrza powinno mieć ono takie samo ciśnienie jak ma na ziemskim lądzie, by ilość tlenu była wystarczająca. Dla konstrukcji statku oznacza to, że musiałby on wytrzymać wewnętrzne ciśnienie o wartości 1 atmosfery. To nie mało.

Aby więc zaoszczędzić na dodatkowym oprzyrządowaniu oraz móc odchudzić konstrukcję statków, NASA zdecydowała się stosować podejście polegające na wypełnianiu kapsuł czystym tlenem. W takich warunkach ciśnienie mogło być obniżone do zaledwie 1/3 wartości ziemskiego ciśnienia.

Wynikało to stąd, że ziemska atmosfera ma w składzie tylko 1/5 tlenu, więc powietrze złożone z samych cząstek O2 w ilości 1/3 tego, co na Ziemi, stanowi dobry kompromis między zapotrzebowaniem ludzi na tlen a ciśnieniem, do jakiego ludzkie płuca są przyzwyczajone.

Tylko czy w takich warunkach człowiek może bezpiecznie spędzić dwa tygodnie? Okazuje się, że nawet NASA nie była tego pewna i w 1963 roku przeprowadziła eksperyment w bazie Sił Powietrznych w Brooks. Grupa ochotników miała to przetestować na własnej skórze, czy raczej płucach.

Testowane osoby najpierw spędziły tydzień w normalnych warunkach atmosferycznych, a następnie zostały przeniesione na 30 dni do zamkniętej komory wypełnionej w 100% tlenem i ciśnieniu 1/3 ziemskiej atmosfery na poziomie morza. Na koniec wrócili na 5 dni do zwykłych warunków.

Zakończony 16 grudnia 1963 roku, czyli 60 lat temu, eksperyment się powiódł. W pełni dowiódł, że człowiek jest w stanie bezpiecznie spędzić dwa tygodnie w tlenowej atmosferze o ciśnieniu 5 psi. Później potwierdził to też lot Gemini 7, którego załoga była 14 dni na orbicie.

Czytaj podobne posty

Dyskusja (0 komentarzy)
  • Napisz komentarz jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *