Równo 51 lat temu nastąpił czwarty i ostatni lot rakiety N1 z atrapą lądownika księżycowego. Podobnie jak poprzednie starty, tak i ten zakończył się całkowitą porażką. Rakieta N1 miała wynieść sowietów na Srebrny Glob, a ostatecznie pogrzebała ich program Księżycowy.

Lot przebiegał prawidłowo aż do 90. sekundy, gdy nastąpiło zaplanowane wyłączenie 6 głównych silników pierwszego stopnia N1. Ich wygaszenie było jednak zbyt nagłe, wskutek czego zatrzymane paliwo oraz utleniacz zerwały przewody paliwowe i wylały się na rozgrzane silniki rakiety.

Dół pierwszego stopnia zaczął płonąć. Eksplodował też czwarty centralny silnik, prawdopodobnie z powodu awarii turbopompy. W 107 sekundzie lotu rakieta się rozpadła. Przetrwała tylko atrapa lądownika księżycowego, która została odciągnięta przez awaryjny system ucieczkowy.

Kolejne starty rakiety zostały odwołane, a program zamknięto. Czemu N1 była takim zawodem? Po wygraniu wyścigu na Księżyc przez Amerykanów, lądowanie Sowietów przestało być dla ZSRR tak ważne. Z tego powodu brakowało budżetu na kompleksowe testy rakiety i stąd pasmo 4 porażek.