W nocy z 24 na 25 stycznia 2023 równo o północy czasu polskiego byliśmy świadkami historycznego wydarzenia dla firmy Rocket Lab. Amerykańskie, a dawniej nowozelandzkie prywatne przedsiębiorstwo z powodzeniem wystrzeliło swoją pierwszą rakietę ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Misja zatytułowana „Virginia is for Launch Lovers” była już 33. startem lekkiej rakiety Electron, czyli aktualnie jedynego pojazdu wynoszącego ładunki w kosmos operowanego przez tę firmę. Jednak wszystkie poprzednie misje zostały wykonane z platform LC-1A oraz LC-1B w Nowej Zelandii. Natomiast niedawny start był debiutem drugiego kompleksu startowego Rocket Lab, zlokalizowanego na wyspie Wallops w stanie Wirginia. Electron stał się zatem niezwykle rzadkim przypadkiem pojazdu, który startuje z dwóch różnych kontynentów i z obu półkul.

Nowe stanowisko startowe firmy Petera Becka w placówce Mid-Atlantic Regional Spaceport w Wallops Flight Facility będzie zdolne do obsłużenia maksymalnie 12 misji rocznie. Warto zauważyć, że zostało ono usytuowane bardzo blisko wyrzutni rakiety Antares, przez co operacje startowe tych dwóch rakiet nie będą mogły być wykonywane równocześnie. Przypomnijmy, wyspa Wallops ma być również domem dla przyszłej rakiety wielokrotnego użytku Neutron.

Ładunkiem misji były trzy urządzenia konstelacji HawkEye 360 należącej do producenta satelitów o tej samej nazwie. Służyć one będą głównie do analizy geoprzetrzennej o częstotliwości radiowej, a ich dane będą dostarczane klientom z rozmaitych branż. Każde z nich ma wymiary 30x30x45 cm, a cały ładunek misji ważył około 90 kg. Satelity zostały wyniesione na niską orbitę okołoziemską o wysokości 550 km i inklinacji 40,5 stopnia. W urządzeniach tych zastosowano również system separacji wyprodukowany przez firmę należącą do Rocket Lab.

Electron to na tę chwilę zdecydowanie największy gracz na rynku lekkich rakiet, na którym jak na razie tylko Rocket Lab osiągnął powtarzalność i niezawodność. Jest również innowacyjnym pojazdem, a to ze względu na użycie elektrycznych pomp paliwa (później rozwiązanie to powtórzyła Astra, lecz nie przyniosło to sukcesu) i wykorzystanie włókna węglowego w konstrukcji pojazdu. Już wiemy, że na tym drugim opierać się będzie również rakieta Neutron.

Electron ma 18 metrów długości i może wynieść na orbitę do 320 kg. Rakieta napędzana jest w pierwszym stopniu 9 silnikami Rutherford wykorzystującymi ciekły tlen i RP-1, a w drugim jedną podobną jednostką, lecz przystosowaną do pracy w próżni. Electron posiada także trzeci stopień, Kickstage, którego zadaniem jest precyzyjne umieszczenie ładunku na orbicie. Na 33 dotychczasowe starty, pojazd Rocket Lab wykonał 30 w pełni udanych misji.