Nowe zapowiedzi dotyczące rakiety Neutron

0 komentarzy
Wizualizacja rakiety Neutron (Rocket Lab)
Wizualizacja rakiety Neutron (Rocket Lab)

21 września, w ramach „Investor Day”, firma Rocket Lab przedstawiła kilka nowych informacji na temat opracowywanej rakiety Neutron oraz przyszłych misji i celów Electrona.

Założone w Nowej Zelandii, a aktualnie amerykańskie przedsiębiorstwo, wykonało swój pierwszy start orbitalny w 2017 roku. W tym czasie wystrzelono 30 rakiet Electron, które wyniosły na orbitę 150 satelitów. Rocket Lab jest zatem zdecydowanie największym operatorem rakiet orbitalnych klasy lekkiej, a drugim w Stanach Zjednoczonych jeśli chodzi o ogólną częstotliwość startów. Warto zauważyć również, że w kosmosie znalazło się już ponad 1,7 tysiąca urządzeń z technologią należącą obecnie do firmy Petera Becka. Dzięki przejęciu przez Rocket Lab kilku mniejszych firm, są to między innymi satelity OneWeb, wirolot Ingenuity czy nawet teleskop Webba.

W zaprezentowanych podczas środowego wydarzenia slajdach możemy odczytać kilka nowych informacji na temat nowej rakiety Neutron, której pierwszy start został wcześniej zapowiedziany na 2024 rok. Jest opisywana jako pojazd przyszłości, idealny do wynoszenia megakonstelacji, kilkutonowych satelitów, sond badawczych czy nawet do przeprowadzania lotów załogowych. W przeciwieństwie do Electrona, Neutron od początku był projektowany do wielokrotnego użytku i tylko jego drugi stopień nie będzie odzyskiwany. Rakieta będzie wysoka na 40 metrów i szeroka aż na 7 metrów.

Neutron na orbitę będzie w stanie wynieść maksymalnie 15 ton bez odzysku rakiety. Możliwości spadają do 13 ton z lądowaniem (prawdopodobnie na barce) i do 8 ton wliczając powrót pojazdu na miejsce startu.

(Rocket Lab)

Tak jak wcześniej zapowiadano, owiewka nie będzie oddzielać się od pierwszego stopnia Neutrona. Przy otwieraniu ma dzielić się jednak na dwie części, a nie jak wcześniej zapowiadano na cztery. Po wypuszczeniu drugiego stopnia owiewki mają ponownie się zamykać i wracać na Ziemię wraz z pierwszym stopniem.

Mierzący nieco ponad 2 metry silnik Archimedes, z którego skorzystają oba stopnie Neutrona, będzie miał impuls właściwy w próżni na poziomie 329 s (wersja atmosferyczna) lub 367 s (wersja próźniowa). Poza tym zmianie uległa liczebność tych jednostek napędowych w pierwszym stopniu. Podobnie jak Falcon 9, główny człon pojazdu ma posiadać ich dziewięć (wcześniej zapowiadano siedem).

(Rocket Lab)

Silniki Archimedes będą pracować w cyklu zamkniętym bogatym w tlen. Trzeba odnotować, że nie jest on powszechnie stosowany i jeszcze nigdy nie został sprawdzony w przypadku pojazdu wielokrotnego użytku. Jednak dość podobnie sprawa wygląda w silnikach BE-4 od Blue Origin. Lecz zanim one zadebiutują przy starcie rakiety New Glenn, zostaną sprawdzone przez jednorazowego Vulcana od United Launch Alliance.

(Rocket Lab)

Dowiedzieliśmy się również, że nowe jednostki napędowe Rocket Lab będą testowane w NASA Stennis Space Centre w kompleksie A-3. Ma to się dziać do końca przyszłego roku.

Powstały już pierwsze elementy prawdziwych zbiorników przyszłej rakiety Neutron. Najważniejsze struktury zbiorników pierwszego i drugiego stopnia mają zostać zbudowane również do końca 2023 roku.

(Rocket Lab)

Rozpoczęła się także intensywna budowa kompleksu produkcyjnego rakiety Neutron na wyspie Wallops w Wirginii. Pierwszy budynek ma zostać ukończony jeszcze przed końcem tego roku.

(Rocket Lab)

Tak natomiast ma wyglądać LC-3, czyli pierwszy kompleks startowy rakiety Neutron, który zostanie postawiony właśnie na Wallops. Jego budowa ma rozpocząć się w przyszłym roku.

(Rocket Lab)

Teraz chyba czas na najbardziej zaskakujący slajd. Jak podkreśla Rocket Lab, nie jest to zapowiedź, lecz „gdyby mieli zrobić coś w tym temacie, to wyglądałoby to tak”. Widzimy wizualizację kapsuły załogowej, która wygląda na dopasowaną kształtem do rakiety Neutron z usuniętymi owiewkami.

(Rocket Lab)

Poznaliśmy także sporo statystyk i zapowiedzi dotyczących rakiety Electron oraz jej przyszłych misji. Prezentacja, którą w całości możecie obejrzeć TUTAJ, zawiera bardzo dużo informacji, zatem tutaj przedstawimy tylko dwie najważniejsze.

Pierwszy start rakiety Electron z kompleksu LC-2 na wyspie Wallops w USA, na który czekamy już co najmniej kilkanaście miesięcy, ma odbyć się już w grudniu tego roku. A drugi, co ciekawe, planowany jest zaledwie miesiąc później.

Rakieta Electron na platformie kompleksu LC-2 (Rocket Lab)

Następne kroki w kwestii odzysku pierwszego stopnia Electrona to: złapanie i przetransportowanie boostera na ląd za pomocą helikoptera, a następnie wystrzelenie odzyskanego stopnia w ramach jednej z przyszłych misji. Do tej pory trzykrotnie udało się wykonać miękkie lądowanie na powierzchni oceanu i raz podjęta została próba złapania stopnia przez helikopter. Niestety, choć element pojazdu został przechwycony, piloci śmigłowca zdecydowali o jego wypuszczeniu.

Helikopter używany do odzysku pierwszego stopnia Electrona. (Rocket Lab)

Rocket Lab zapowiedziało już także 31. start rakiety Electron, który zaplanowany jest na 5 października. Misja zatytułowana „It Argos Up From Here” wystartuje ze stanowiska LC-1B na Półwyspie Mahia w Nowej Zelandii. Będzie to dedykowany lot dla General Atomics.

Czytaj podobne posty

Dyskusja (0 komentarzy)
  • Napisz komentarz jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *