Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba dotarł do punktu L2
Po trwającej miesiąc, bacznie przez nas obserwowanej podróży, Webb dotarł do celu, czyli na orbitę wokół drugiego punktu Lagrange’a. „Webb, witaj w domu” – tak sytuację podsumował administrator NASA Bill Nelson.
Dziś, tj. 24.01.22 o 20:00 odpalono silniczki teleskopu w celu przeprowadzenia trzeciej korekcji trajektorii MCC-2 (Mid Course Correction Burn). Manewr potrwał zaledwie 297 sekund, a dzięki temu kosmiczne obserwatorium przyspieszyło o 1,6 m/s. To wystarczyło, by osiągnął wyznaczoną pozycję i zaczął zadomawiać się niemal 1,5 mln km od Ziemi. Potwierdzono, że Webb znajduje się na stabilnej orbicie!
Manewry korygujące trajektorię Webba były właściwie minimalne, dzięki temu urządzenie zaoszczędziło wiele paliwa. Przypomnijmy, że jest to również zasługa precyzyjnego wystrzelenia teleskopu przez rakietę Ariane 5. Teleskop będzie potrzebował paliwa do niewielkich korekcji, by utrzymać się na odpowiedniej orbicie i przeciwdziałać efektowi napięcia promieniowania słonecznego na osłonę słoneczną.
Na pierwsze zdjęcia musimy jednak jeszcze poczekać. Naukowcy muszą teraz uruchomić instrumenty naukowe Webba, rozpocząć ich testy oraz kalibrację, co potrwa kilka miesięcy. Teleskop musi także osiągnąć odpowiednią temperaturę. Pierwsze naukowe zdjęcia powinny pojawić się za około 5 miesięcy. Długo na to czekaliśmy, czymże jest w tej perspektywie jeszcze kilka miesięcy.
Formularz ochrania reCAPTCHA i Polityka Prywatności oraz Warunki Korzystania Google'a mają zastosowanie.