Chwilowa awaria instrumentu teleskopu Webba

0 komentarzy
Zdjęcie: Northrop Grumman
Zdjęcie: Northrop Grumman

15 stycznia NASA poinformowała, że doświadczono opóźnienia w komunikacji jednego z instrumentów Kosmicznego Teleskopu Webba. Od tej chwili stał się on niedostępny do przeprowadzania obserwacji, przez co wszystkie badania z nim związane musiały zostać przełożone. Na szczęście, od 30 stycznia ponownie wszystkie instrumenty obserwatorium działają bez zarzutu.

Instrumentem teleskopu, który napotkał usterkę, był Near Infrared Imager and Slitless Spectrograph (NIRISS). Jest to element JWST będący wkładem Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej (CSA) w misję teleskopu. NIRISS to jeden z czterech instrumentów naukowych, które to przełomowe obserwatorium posiada. Jest on wykorzystywany do obrazowania i spektroskopii w bliskiej podczerwieni, a także potrafi rejestrować jasne obiekty przy największej rozdzielczości spośród wszystkich instrumentów Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Znajduje to zastosowanie m.in. w wykrywaniu, charakteryzacji i spektroskopii tranzytu egzoplanet.

Instrument FGS/NIRISS. Zdjęcie: NASA/Chris Gunn

NASA w komunikacie dotyczącym usterki poinformowała o opóźnieniu w komunikacji przekraczającym limit czasu uwzględniony w oprogramowaniu. NIRISS stał się całkowicie niedostępny do obserwacji naukowych, lecz amerykańska agencja zapewniła, że pracuje z jej kanadyjskim odpowiednikiem nad znalezieniem przyczyny i rozwiązaniem problemu. Nie było jednak żadnych przesłanek o uszkodzeniach jakiegokolwiek sprzętu, a pozostałe elementy obserwatorium działały prawidłowo.

Kontakt z NIRISS udało się odzyskać 27 stycznia. Następnie zespół kierujący misją wysłał do instrumentu polecenie wykonania obserwacji, co przyniosło oczekiwany rezultat 30 stycznia i pokazało, że jest on już gotów do wznowienia pełnowymiarowych badań. Wspólne dochodzenie NASA i CSA jako prawdopodobną przyczynę awarii wskazało wysokoenergetyczne promieniowanie kosmiczne spoza Układu Słonecznego. Choć zjawisko te może zakłócić działanie elektroniki, nie jest ono zaskoczeniem dla naukowców i inżynierów, a do naprawy powstałych usterek wystarczy zwykle ponowne uruchomienie.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Zdjęcie: NASA/Desiree Stover

Przypomnijmy, że w dniach 23-25 maja 2022 doszło do innego niepokojącego zdarzenia z udziałem teleskopu Webba. W jeden z segmentów głównego zwierciadła uderzył bowiem mikrometeoroid o średnicy mniejszej niż 0,1 mm. Pomimo tego, że segment został delikatnie uszkodzony, teleskop działa nadal na poziomie przewyższającym wszystkie wymagania misji. Więcej o tym pisaliśmy w osobnym wpisie.

Czytaj podobne posty

Dyskusja (0 komentarzy)
  • Napisz komentarz jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *