Historia kota, który poleciał w kosmos

0 komentarzy
Zdjęcie: Wikipedia
Zdjęcie: Wikipedia

18 października mija 60 lat od wystrzelenia w kosmos pierwszego i do tej pory jedynego kota. Czarno-biała kotka Félicette została wysłana w lot suborbitalny za pomocą francuskiej rakiety Véronique. Wystartowała z obszaru Sahary i wzniosła się na wysokość 157 kilometrów.

Félicette była jedną z czternastu bezdomnych kotek zakupionych przez francuskie Centrum Nauczania i Badań Medycyny Lotniczej. Wszystkie później przeszły dwumiesięczne szkolenie i miały chirurgicznie wszczepione elektrody do pomiary aktywności mózgu.

Kotka została wybrana do eksperymentu, gdyż przejawiała spokojne uosobienie i miała odpowiednią wagę. Jej lot trwał 13 minut, z czego przez 5 odczuwała stan nieważkości. W trakcie lotu mierzone było tętno kotki, jej oddech oraz praca mózgu. Później kapsuła wróciła na Ziemię i bezpiecznie wylądowała z użyciem spadochronów. Félicette wyszła z tego cało i została pierwszym i jedynym w historii “kuweciarzem”, który odwiedził przestrzeń kosmiczną.

Kotka nigdy jednak nie zdobyła takiej sławy jak amerykańskie szympansy czy radzieckie psy wysłane w kosmos. Częściowo, gdyż Francja nie rozwinęła własnego załogowego programu kosmicznego, a częściowo, bo wszystkie jej zdjęcia odstraszały elektrodami wystającymi z mózgu. Tak czy owak, obecnie uznaje się jej wkład za kamień milowy w rozwój francuskiego przemysłu kosmicznego, który pozostaje jednym z największych na świecie. W 2019 odsłonięto na International Space University ufundowany poprzez Kickstartera i wykonany z brązu pomnik Félicette.

Czytaj podobne posty

Dyskusja (0 komentarzy)
  • Napisz komentarz jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *