CAPSTONE, czyli księżycowa misja Rocket Lab i NASA

0 komentarzy

Już dziś o 11:55 naszego czasu wystartuje misja CAPSTONE. Ten najbardziej zaawansowany lot dla rakiety Electron swój początek będzie miał z platformy startowej LC-1B z przylądka Mahia w Nowej Zelandii. Transmisję możecie oglądać na kanałach Rocket Lab i NASA.

CAPSTONE – Cislunar Autonomous Positioning System Technology Operations and Navigation Experiment. Pod tą skomplikowaną nazwą kryje się zaledwie 25 kilogramowy satelita typu CubeSat wyprodukowany przez Tyvak Nano-Satellite Systems, Inc – firmę należącą do korporacji Terran Orbital, która z kolei podlega Advanced Space. To pierwsza sonda, której zadaniem jest przetestowanie księżycowej orbity NRHO (Near Rectilinear Halo Orbit). To bardzo ważne zadanie dla małego urządzenia, które wielkością można porównać do mikrofalówki, gdyż sprawdzenie stabilności tej orbity dostarczy danych niezbędnych dla przyszłych misji księżycowych – w tym umieszczenie stacji Gateway.

Electron na platformie startowej. Źródło: Rocket Lab

Misja ma potrwać przynajmniej sześć miesięcy. W tym czasie satelita będzie zbliżał się do jednego bieguna Księżyca na odległość ok. 1600 km, a następnie minie drugi biegun w znacznie większej odległości, bo 70 000 km. Do celów misji należy wejście na tę unikalną orbitę, jak również i utrzymanie jej, a także demonstracja systemu nawigacyjnego polegającego na komunikacji dwóch satelitów krążących wokół Księżyca, co w przyszłości pozwoli na uniknięcie polegania jedynie na pomiarach dostępnych z Ziemi. Konieczne jest też sprawdzenie, czy prawidłowe są obliczenia i predykcje dotyczące ilości paliwa, w jaki muszą być wyposażone przyszłe statki kosmiczne i dostarczenie danych „z pierwszej ręki”, co pozwoli na pozbycie się ewentualnych wątpliwości.

Jeśli śledziliście nasze poprzednie wpisy, to doskonale znacie już rakietę Electron. Tym razem, ten niewielki, ale efektywny pojazd, będzie współpracował ze statkiem Photon – kolejną konstrukcją Rocket Lab. Jest to coś, co określamy satelitobusem. Electron umieści Photona z CAPSTONE na niskiej orbicie okołoziemskiej. Zadaniem statku Photon będzie umieszczenie CubeSata na orbicie transferowej, której odległość przekracza standardowe możliwości małej czarnej rakiety. Oddzielenie się Photona od drugiego stopnia rakiety nastąpi po około 9 minutach od startu na wysokości ok 165 km. Przez kolejne 5 dni satelitobus będzie podnosił swoją orbitę, a to dzięki silnikowi HyperCurie, którego odpalenie pozwoli na korekcję trajektorii.

Satelitobus Photon. Źródło: Rocket Lab

Sześć dni po starcie silnik HyperCurie uruchomi się po raz ostatni na ok. 20 minut, nadając Photonowi prędkość 39 500 km/h, co pozwoli na wyrwanie się z niskiej orbit okołoziemskiej i ustawienie kursu w stronę Księżyca. To ostatni przystanek, na którym mały satelita będzie musiał opuścić swój unikalny satelitobus i rozpocznie trwającą cztery miesiące podróż, używając już własnych silniczków manewrowych. Korzystając z asysty grawitacyjnej Słońca, sonda oddali się aż na 1,3 mln km, zanim zostanie na powrót przyciągnięta do systemu Ziemia-Księżyc.

Z niecierpliwością oczekujemy na start misji, a warto przypomnieć, że jej początek może jeszcze ulec zmianie – w razie konieczności przeprowadzenia dodatkowych testów, czy złej pogody, okna startowe będą dostępne aż do 27 lipca. Mamy jednak nadzieję, że uda się już dziś, im szybciej Electron oderwie się od Ziemi, tym wcześniej otrzymamy wyniki tej niezwykłej misji. Nie zapominajmy, że to poważny krok w przygotowaniach do ARTEMIS, a myśl o bazach wokół Księżyca, jak i na jego powierzchni jest dosyć ekscytująca.

Czytaj podobne posty

Dyskusja (0 komentarzy)
  • Napisz komentarz jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *